
Tak wyrównanej walki w polskiej lidze piłki nożnej nie było od dawna. W górnej ósemce panuje ścisk, jak w autobusie w godzinach szczytu. W tej chwili jedna porażka lub jedno zwycięstwo może oznaczać przesunięcie w tabeli nawet o kilka miejsc.
Liderów w Ekstraklasie było wielu
Najdobitniej o tym, co dzieje się w ligowej tabeli świadczy fakt, że liderów Ekstraklasy było już kilku, a ostatnio zmiany na pierwszym miejscu następują nie co kolejkę, ale codziennie. Niedawno liderem była Pogoń Szczecin, potem Wisła Płock, a przykładowo Piast Gliwice cieszył się tylko 24 godziny. Obecnie pierwszy raz na fotel najlepszej drużyny w tabeli wskoczyła Legia Warszawa.
Tabela Ekstraklasy nie kłamie
Gdy patrzymy w tabelę Ekstraklasy po 14 rozegranych kolejkach, to minimalne różnice punktowe robią wrażenie. Legia 26 pkt., Cracovia 26, Piast 25., Pogoń 25, Wisła Płock 25… Między pierwszy a siódmym zespołem są tylko trzy punkty różnicy, czyli de facto jedno zwycięstwo. Generalnie w czołowej ósemce, która po 30. kolejkach utworzy tzw. grupę mistrzowską, maksymalna różnica punktowa wynosi… całe 5 oczek! To jeszcze nie wszystko, bo będący na 12 miejscu w tabeli Górnik Zabrze ma 5 punktów przewagi nad miejscem spadkowym i tyle samo do… ósmej lokaty.
Jak wyglądały poprzednie sezony Ekstraklasy?
Aż takiej różnic nie było. W sezonie 2018/19 pomiędzy liderem a ósmą drużyną było 9 punktów różnicy. Dwa lata temu 5, trzy sezony temu 6, a cztery lata temu aż 10 punktów różnicy. Nie pozostaje nam liczyć na to, że tak zacięta walka będzie trwała nie tylko tej jesieni, ale i wiosną 2020 roku, gdy rozgrywki Ekstraklasy wejdą w decydującą fazę i klarować się będzie sprawa mistrzostwa Polski w piłce nożnej! Jeśli jesteś fanem najwyższej polskiej ligi rozgrywkowej, to więcej informacji o aktualnych wydarzeniach w Ekstraklasie znajdziesz na blogu zakładów bukmacherskich STS.
Dodaj komentarz