Kiedyś rozchwytywani, dziś bez pracy. Czy wskoczą na karuzelę?

Na polskim rynku nie brakuje obecnie trenerów z licencją UEFA Pro, o których wkrótce mogą zacząć upominać się kluby ze szczebla centralnego. Wytypowaliśmy 15 nazwisk.

1. Adam Nawałka

Krótka i nieudana kadencja w Lechu Poznań wywołała rysę na jego wizerunku selekcjonera, który może nie był idealny, ale kibicom w całej Polsce mógł kojarzyć się z sukcesami, awansem na dwie duże imprezy i pechową porażką z Portugalią w ćwierćfinale Euro. Bez pracy już 1,5 roku. Chętnie przekonalibyśmy się, czy pobyt w „Kolejorzu” był wypadkiem przy pracy.

2. Leszek Ojrzyński

Ten sezon zaczął w Płocku, z pracy zrezygnował wskutek choroby żony, która wkrótce zmarła. Doświadczony rodzinną tragedią poświęcił się synowi, grającemu w piłkę na Wyspach Brytyjskich. Teraz zgłasza akces do powrotu, spekulowano, że wróci do Arki Gdynia. Nie powinien zostać długo bez zatrudnienia.

3. Maciej Skorża

Długo uważany za czołowego polskiego trenera młodego pokolenia. Gdy nie poszło mu w Pogoni Szczecin, zniknął z radarów, znów przenosząc się do krainy Bliskiego Wschodu. Czy jeszcze ktoś w ekstraklasie się na niego skusi? Obstawiamy, że to kwestia czasu, choć pewnie nie będzie to nikt topowy. Wizerunek trzeba będzie odbudować.

4. Kazimierz Moskal

Różnie układają się jego losy. A to spadek z Sandecją, a to awans z ŁKS-em, a to późniejsze z nim problemy w ekstraklasie. W polskich realiach to jednak marka, dlatego prędzej czy później znów zamelduje się na ligowym szczeblu, choć pewnie niekoniecznie w samej elicie.

5. Maciej Stolarczyk

Stworzył Wisłę pięknie grającą, charakterną, której nie mogli nachwalić się kibice – a zostawił zgliszcza zespołu przegrywającego mecz za meczem i poważnie zagrożonego spadkiem. Od jesieni nie ma klubu i pewnie prędko się to nie zmieni, ale niejeden chyba chciałby przekonać się, jak poradzi sobie w miejscu, którego nie trapią problemy podobne do tych, z którymi musiał zmierzyć się pod Wawelem.

6. Jan Urban

Lubiany przez piłkarzy, a jeszcze bardziej przez media. Ponad dwa lata temu pożegnano go w Śląsku Wrocław i wrócił do słonecznej Hiszpanii. Wcześniej prowadził Lecha, Legię, Zagłębie Lubin, Polonię Bytom. Za jego uśmiechniętą twarzą już zdążyliśmy się stęsknić.

7. Dominik Nowak

Trudno ocenić jego 3-lecie w Miedzi Legnica. Wywalczył historyczny awans do elity, by po jednym sezonie spaść. W tym roku miał wszelkie dane ku temu, by wrócić, ale w pierwszej lidze „Miedzianka” rozczarowywała , tracąc szanse na bezpośrednią promocję. Nadzieję pokłada w barażu, ale już nie Nowaku, który został zwolniony. Ciekawe, jak poradziłby sobie w nowym otoczeniu.

8. Jacek Zieliński

Typowy przedstawiciel polskiej karuzeli. W 2019 roku uratował Arkę Gdynia, ale miejsce zagrzał tam tylko do października. Zapewne w nowym sezonie względnie szybko gdzieś się załapie.

9. Grzegorz Niciński

Bez pracy już naprawdę długo, ponad rok, bo tyle minęło od rozstania z Chrobrym Głogów, którego bez większych sensacji utrzymał w pierwszej lidze. Wcześniej świętował awans z Arką, doprowadził ją do finału Pucharu Polski, co „skonsumował” już jego następca Leszek Ojrzyński. Ekstraklasa pewnie nie, ale pierwsza liga dla Nicińskiego – czemu by nie?

10. Bogdan Zając

Wieloletni asystent Adama Nawałki. Zimą łączony z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Czy wreszcie zdecyduje się zacząć trenerską pracę na własny rachunek?

11. Mirosław Smyła

Nie sposób o czarno-białą ocenę jego pracy w Kielcach. Krótkiej i do tego debiutanckiej w ekstraklasie, z bardzo trudną materią. Korony z rowu nie wyciągnął, ale też jej nie zakopał i na pewno nie ponosi odpowiedzialności za spadek równie dużej, co jego poprzednik Gino Lettieri. Pytanie, czy to nie za mało na kolejną szansę w ekstraklasie.

12. Ryszard Tarasiewicz

Powrót do ekstraklasy to jego cel. Marzyło mu się, by dokonać tego z Tychami, które prowadził od 2017 roku, ale nie było mu dane. Zwolniono go tej wiosny, zdaniem wielu – zbyt pochopnie, ale fakt faktem, że cudów z GKS-em w ostatnich dwóch sezonach nie dokonał. Gwarantuje jednak określony poziom, a zawodnicy chwalą sobie wzajemne relacje.

13. Mariusz Rumak

Czy ktoś mu jeszcze zaufa? Przeciętnie w Śląsku, klapa w Niecieczy, potem klapa w Odrze Opole, która zwolniła go wczesną jesienią. W ekstraklasie zapewne prędko go nie ujrzymy. Rumak spadł z wysokiego konia, bo przecież zdobył dwa wicemistrzostwa z Lechem Poznań. Naiwązać do tych sukcesów nie będzie mu łatwo.

14. Radosław Mroczkowski

W świetnym stylu wprowadził do elity Sandecję, to samo miał uczynić w tym sezonie z Zagłębiem Sosnowiec, ale szybko został zwolniony. Jeszcze większą porażkę poniósł w Widzewie. Mówi się o jego trudnym charakterze, co nie zmienia faktu, że z pewnością wkrótce znów wypłynie na powierzchnię.

15. Piotr Mandrysz

Przed laty w kontrowersyjnych okolicznościach zwolniony z Niecieczy, mimo dobrego sezonu. To był jego ostatni okres w ekstraklasie. Próbował dostać się tam z Zagłębiem, Katowicami, no i raz jeszcze Niecieczą. Bez powodzenia.