
Jeżeli jeszcze aktualny mistrz Polski nie zdobędzie tytułu w tym sezonie, to po raz pierwszy od 9 lat nie będzie mógł się pochwalić żadnym trofeum.
Zawirowania w stolicy
Legia Warszawa ma za sobą trudny sezon, w którym nie brakowało wzlotów i upadków, których było więcej. Jesienią drużyna skompromitowała się w europejskich pucharach. Doszło też do zmiany szkoleniowca. Wiosną wydawało się, że drużyna prowadzona przez Portugalczyka Ricardo Sa Pinto odzyskała równowagę i wraca na właściwe tory. Tak się jednak nie stało i 1 kwietnie władze Legii pożegnały Sa Pinto. Tymczasowym trenerem został Aleksandar Vuković, lecz w najważniejszym momencie sezonu Legia oddała prowadzenie w ekstraklasie na rzecz Piasta Gliwice. Warszawski klub może nie zdołać obronić mistrzostwa Polski. Szansa na czwarte z rzędu mistrzostwo wymyka się Legii. Trzeci rok z kolei sezonu zasadniczego nie skończyła jako lider, ale w dwóch poprzednich Jagiellonia i Lech nie wykorzystały jej potknięć.

Lata pełne sukcesów
Teraz może być inaczej, a Legia po raz pierwszy od 2010 roku nie zdobędzie żadnego trofeum. Warszawski klub w odpadł także z rozgrywek o Puchar Polski, gdy w półfinale nie sprostał pierwszoligowemu Rakowowi Częstochowa.
Nic więc dziwnego, że w klubie z ul. Łazienkowskiej nastroje nie są najlepsze, a optymizmu nie widać zbyt wiele. Klub pomału zaczyna myśleć o zmianach i przygotowaniach do następnego sezonu w ekstraklasie. – Legia ma 102 lata i nigdy nie wygrała czterech tytułów mistrzowskich z rzędu – mówił na łamach „Przeglądu Sportowego” właściciel klubu, Dariusz Mioduski.
Nikt nie zakłada, że co roku będziemy zdobywać tytuł, ale zawsze powinniśmy i będziemy o niego
Dariusz Mioduski, właściciel Legii Warszawa
Czy po tłustych latach dla Legii nadchodzi ten chudszy sezon? Pokażą najbliższe dni…
Dodaj komentarz